Jeszcze kilkadziesiąt lat temu śmierć była niejako naturalnie częścią życia. Ludzie, zwłaszcza na wsiach, ale także w miastach żyli i umierali w swoich domach, często w otoczeniu Najbliższych. Oznaczało to, że fakt śmierci kogoś bliskiego był całkiem jawny, także wobec dzieci, które uczestniczyły w obrzędzie ostatniego pożegnania. To ułatwiało też funkcjonowanie członków danej rodziny w społeczności, w najbliższym otoczeniu. Wiadomo było kto umarł i gdzie - dlatego w dużej mierze udawało się uniknąć niezręcznych sytuacji, słów czy żartów wobec członków osieroconej rodziny.
czytaj dalej...
Miniony rok 2020 z całą pewnością był dla wielu osób bardzo trudny. Panująca epidemia, zmieniające się obostrzenia, niepewność, stres i napięcie. To wszystko wpłynęło bardzo intensywnie, wielokrotnie negatywnie, na kształt codzienności. Niestety, ten rok odebrał nam także wielu wybitnych ludzi, również w Polsce.
czytaj dalej...
W chwilach pożegnania, gdy smutek miesza się z tęsknotą, pojawiają się pytania dotyczące ostatniego etapu życia naszych bliskich. Jednym z delikatnych zagadnień, które niesie za sobą głęboką symbolikę, jest możliwość pochówku matki razem z małym dzieckiem, a nawet dwójką dzieci do lat 6.
czytaj dalej...